Autor |
Wiadomość |
<
Off Topic
~
Kotki i ich rozmowy
|
|
Wysłany:
Nie 1:52, 23 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zobaczcie co znalezlismy z Magda, po prostu urocze! Ogladajcie w tej kolejnosci!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:00, 24 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarvfjordhamn
|
|
Przednie! :D Translacja świetnie oddaje kocią naturę, hy.
Koty w ogóle są super... :))) Miałam takiego tygryska kiedyś, ale biega już z myszami po rozległych łąkach Valhalli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:17, 24 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja obecnie mam takiego o jakim zawsze marzylem. Caly czarny jak Rademenes. Szkoda tylko, ze nie spelnia zyczen w kazda srode
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:29, 24 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarvfjordhamn
|
|
O! To jest serial, o którym by można pogawędzić. Tylko że ja już tak mało pamiętam...
Jak się ten Twój kiciunio wabi? Tylko nie mów, że Behemot ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:43, 24 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Heh, sasiadka miala czarnego Behemota. Standard, nie? Nie, moj sie nie tak nie nazywa. Czytalas "Kot w stanie czystym" Pratchetta (pozycja obowiazkowa!)? Prawdziwe koty nie maja imion! Moj poprzedni tez nie mial
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 1:23, 24 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarvfjordhamn
|
|
Łeee no... Szacun! :) Chyba nie tylko Pratchett na to wpadł, bo nie czytałam ( :( ), a wiedziałam, że tak być powinno. Aa? :)
Jagoda wciąż marzy o nazwaniu swojego czarnego kota Behemot i od lat próbuję jej to wybić z głowy...
Na szczęście ma w zanadrzu inny (genialny!) pomysł - chce mu nadać imię Marjan.
A marjan to postać dopełniacza dzierżawczego fińskiego rzeczownika marja, który znaczy... jagoda :)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hirundo dnia Pon 1:24, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 2:00, 24 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Heh, to juz nie wiem co gorsze Tzn etymologia fajna, ale tak na codzien to sie bedzie raczej kojarzyl z tym Marianem Paździochem na przyklad A Twoj jak mial? Hirundo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 16:15, 25 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarvfjordhamn
|
|
Biorąc pod uwagę, że Jagoda ma zamiar żyć w Finlandii - niekoniecznie :)
Mój miał na imię... Kacper :)
Kiedy był jeszcze małą puchatą kuleczką z odstającymi wielkimi oczyma i objedzonym brzuszkiem próbowaliśmy przyłatać mu różne imiona, ale się nie dało. Mruczał cudnie, kiedy go głaskałam i nuciłam mu tak: mój Kacperku, mój malutki, rośnij duży, okrąglutki ;) I wyrósł na wielkiego kocura, ale nie z gatunku tych majestatycznych, behemotowych. Miał raczej figurę potężnego, ale smukłego tygrysa. I znikał czasem na kilka dni, wracał z naderwanym uchem lub zranioną łapą, ale zawsze się wylizywał i, gdy nachodziła go ochota na zabawę ze mną, wracał do swoich lat kocięcych i świetnie się bawiliśmy.
Wciąż myślę o kocie w Poznaniu, żeby przerzucić na coś mój rozpierający mnie już instynkt macierzyński, ale nie mam sumienia trzymać stworzenia w mieszkaniu, w którym praktycznie tylko śpię... Ech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 16:37, 25 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Slusznie... Twoj kot tez byl "prawdziwym kotem", opis pasuje jak ulal do Greebo ze Swiata Dysku Moj to raczej zwyczajnie tlusty jest, Behemot jak nic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 9:19, 06 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Wroclaw
|
|
Myślałem początkowo, że o inne kotki chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 12:15, 06 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarvfjordhamn
|
|
Dalamar? O jakich kotach Ty myślałeś? ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 15:24, 06 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Wroclaw
|
|
To juz pytasz o koty, nie kotki?
Bo ja miałem na myśli właśnie kotki... :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 16:00, 06 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 910
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd
|
|
A ja lubię takie małe rozkoszne kocięta:)
W sosie grzybowym, najlepiej...
  
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bachus dnia Śro 16:00, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 16:02, 06 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja tez lubie kotki... tylko troche dlugo sie gotują :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 16:16, 06 Lut 2008
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Wroclaw
|
|
Ja zdecydowanie wolę inne... kociaki. .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|